Elektronika tak jak motocykle jest wszędzie. I wszystko wokół jest od jakiegoś czasu komputerowe ;-). Jednych to cieszy, innych irytuje. Najważniejsze to nie dać się zwariować. Dla jednych komputer jest źródłem rozrywki, dla innych warsztatem pracy. Dla wielu i jednym i drugim. Może być też narzędziem służącym edukacji, albo narzędziem w działalności przestępczej. Zawodowo zajmuję się komputerami, a komputery zajmują mnie. I z tego powodu po godzinach preferuję inne rodzaje rozrywek. Jednak tworząc swoje projekty nie jestem w stanie obejść się bez komputerów. Pracując na nich aktywnie przez wiele godzin, odnoszę często wrażenie, że jest to zbyt męczące. Wolałbym aby komputery pracowały dla mnie - ale beze mnie.
Moje prośby zostały wysłuchane. Zamarzyli o tym też inni. Już jakiś czas temu wspólnym wysiłkiem informatyków, programistów, administratorów sieci z wielu ośrodków naukowych powstał koncept nazwany rozproszonym przetwarzaniem danych. Z grubsza rzecz biorąc idea polegała na "zagospodarowaniu wolnych mocy przerobowych" komputerów rozproszonych geograficznie. W taki sposób przetwarzały dane m.in. instytucje naukowe prowadzące swoje badania ( np. projekt GRID w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN ). Pomysł sprawdził się. Rosła ilość zainteresowanych takim sposobem opracowywania danych. Rosły też wymagania co do bezpieczeństwa udostępnianych informacji. Z pomocą przyszła kryptologia. Dużo później powstała technologia Blockchain. Zbudowano oparte na niej zdecentralizowane, niezwykle bezpieczne bazy danych, księgi rachunkowe i to co obecnie najważniejsze - cyfrowe rozproszone rejestry (ang. Distributed Ledgers). Jednocześnie pojawiła się pierwsza, wirtualna, niezależna od państw i ich banków centralnych, waluta - Bitcoin. Dostępne stały się "koparki" kryptowalut (to też komputery).
Po okresie przyglądania się zjawisku, świat, również ten państwowy, przekonuje się do zalet przeróżnych już platform czy usług opartych na blockchain'ach. Dzięki nim stworzono m.in. zdecentralizowane rejestry transakcyjne, inteligentne kontrakty (ang. smart contracts), cyfrowe podpisy, nowe waluty wirtualne. Notowane jest na giełdach już ok. 25000 kryptowalut. Te najważniejsze skupiają wokół siebie i wykorzystują potencjał innych współczesnych technologii. Zadziałał efekt synergii. Powstają nawet ogromne projekty transkontynentalne (np. Blockchain Afryka). "Upowszechnienie" Bitcoina (m.in. swobodny legalny obrót, płatności, rozliczenia w sferze publicznej, Bitomaty) to jedynie początek. Jednym słowem, jeszcze się nie zaczęło, jeszcze wiele dobrego się wydarzy. I warto zauważyć, że ogromny potencjał blockchainów przestaje być tajemnicą, a możliwości oferowane przez te technologie dostępne są praktycznie dla każdego. Można już zatem spowodować by komputery zarabiały dla nas.
Elektronika Informatyka Kryptologia Rozproszone przetwarzanie danych Blockchain Księgi rozproszone Kryptowaluty